Spotkanie wyjątkowe… z niezwykłą osobowością – panią Jolantą Mach
W bibliotece szkolnej spedziliśmy dobry czas… to spotkanie uczniów klas IV – VI z panią Jolantą Mach – marzycielką, poetką, niezwykle ciepłą i wrażliwą osobą o wielu pasjach. Spotkanie rozpoczęła pani Jolanta w humorystyczny sposób – zabawa w głuchy telefon wprowadziła wszystkich w dobry nastrój i wywołała w zgromadzonych duży entuzjazm. Następnie usłyszeliśmy ciepłą opowieść o zainteresowaniach, kaligrafii, o sztuce pisania wierszy. Uczniowie dowiedzieli się, że wiersze pani Jolanty powstają pod wpływem chwili – doświadczeń, przeżyć i uczuć, które przeżywa. Pani Jolanta zdobyła podziw i serca wielu słuchaczy, podczas prezentacji własnych utworów poetyckich, uczniowie z zapartym tchem wsłuchiwali się w słowa recytowane przez poetkę.
Na zakończenie wszyscy przez chwilę mogli poczuć się poetami. Pani Jolanta rozdała grupom uczniów i nauczycieli wiersz własnego autorstwa, a zadanie polegało na ułożeniu z podanych wersów i zwrotek utworu lirycznego. Było przy tym sporo radości i dobrej zabawy. Na podsumowanie przedstawiciel każdej grupy odczytał własny pomysł na wiersz.
Niestety wszystko co miłe szybko się kończy, tak też minęło spotkanie z panią Jolantą. Na zakończenie poetka obdarowała zebranych własnoręcznie wykonanymi piękną kaligrafią zakładkami do książek oraz literaturą młodzieżową. Jak zapewniają uczniowie ta wyjatkowa wizyta na długo pozostanie w ich pamięci.
Ze spotkania mysli zebranych kilka:
– Czytanie może być pasją na całe życie.
– Kaligrafia, pisanie jest dla mnie radością.
– Przy kartce odczuwam calkowitą wolność ręki.
– Poezja jest odskocznią w mój inny świat.
– Spróbujcie dac komuś w prezencie kartkę z Waszym odręcznym pismem, Waszymi myślami.
– Las może być i jest wspaniałą inspiracją dla myśli.
– Pamietajcie o dobrych aniołach, bo one pomagaja żyć…
Pani Jolanto – pieknie dziękujemy za obdarowanie nas czasem i otwatrością spotkania, z nadzieją na kolejne – uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej w Dąbrowicy.
A oto treść niecodziennej poczty, która dotarła do nas od Pani Jolanty Mach
Niezwykłe spotkanie miało miejsce w Szkole Podstawowej w Dąbrowicy. W słoneczny czwartkowy poranek zostałam bardzo miło przywitana przez panią dyrektor Małgorzatę Leja, nauczycieli oraz uczniów klasy IV, V, VI. Całe to wydarzenie miało miejsce, w najpiękniejszym i tajemniczym zakątku szkoły, a mianowicie w bibliotece. Zapach książek, widok wystawy związanej z kaligrafią dodatkowo wpłynął na moje pozytywne emocje. To pasje, którym jestem wierna od dziecka. Mając sześć lat już swoje pierwsze kroki kierowałam do biblioteki i to tu poprzez kolejne lata odpowiednio kształtowałam się. Co do dziś czynię z ogromnym oddaniem.
Z niewypowiedzianą radością otworzyłam przed nauczycielami i uczniami drzwi mego serca i opowiadałam o poezji, o tym w jakich okolicznościach i gdzie powstają wiersze, o kaligrafii, która jest wyciszeniem, moim kojącym balsamem w pędzie ówczesnego świata. O czytaniu, bez którego nie wyobrażam sobie żadnego dnia. Nie zabrakło również zabawy i pewnej wspólnej twórczej pracy.
Dziękuję pani dyrektor za zaproszenie. To była moja pierwsza przygoda z tak młodymi ludźmi. Przeżyłam ten czas wyjątkowo. Jestem głęboko przekonana o wielkiej wrażliwości tej młodzieży na słowo mówione i pisane. Pragnę życzyć wszystkim wspaniałych pasji, które będą bezpiecznie prowadzić do zdobycia własnych gór, na szczycie których młodzież ujrzy swoje przeznaczenie i spełnienie.
Na ręce pani dyrektor Małgorzaty Leja pragnę złożyć również podziękowanie dla kadry nauczycielskiej, a szczególnie dla Pani Haliny Kyci, Krzysztofa Leji, Pawła Daryło. Życzę radosnej podróży w pielgrzymce życia. Niech świadomość osobistego spełnienia, o którym wspomniała pani dyrektor, cytując wers z mojego wiersza „…piórem jak szydełkiem poprowadzę nici marzeń…” będzie motywacją i drogowskazem na werandzie codziennych emocji, prowadzących do wytyczonych, wymarzonych celów.
Jolanta Mach
piórem jak szydełkiem
poprowadzę nici marzeń
wpatrując się w ścieg
wytyczonych wzorów
połapię oczka wyobraźni
tworząc gotową serwetę
delikatnie utkaną z wersów
piórem jak szydełkiem
będę dziergać słowa
pełne jedwabnego uroku
oczkiem ścisłym
myśli pozbieram
słupkiem potrójnym
wiersz przystroję wieczorem